Rozdział 8.

Pozostały 3 dni, które mogą tak wiele zmienić. Nie sądziłam jednak, że zmienią tak wiele. Teraz jestem już w domu i właśnie pakuję się do szkoły. Więc co się wydarzyło ?

Następnego dnia (po incydencie) wstałam o 9. Ubrałam się szybko i poszłam do chłopaków.  Byłam sama z ich 4, oczywiście bez pana Malika. Spędzał on czas ze swoją dziewczyną. Zgadnijcie kto nią jest ;p Już chyba wiecie. Tak więc większość owego dnia przesiedzieliśmy na oglądaniu telewizji. Popołudniu Niall wpadł na genialny pomysł. Genialny dla niego. Otóż chciał on zagrać w butelkę. Tą na buziaki. Niestety wtedy chłopcy chcieli go z pokoju wyrzucić stwierdzając iż nie będę przebywać z gejem. Wybronił się tym, że tego nie przemyślał. Oczywiście uwierzyliśmy mu. Niestety pozostało nam dalsze oglądanie telewizora. Przełączałam kanały kiedy natrafiłam na piosenkę 'What Makes You Beautiful' Zaczęliśmy razem śpiewać i przy okazji się wygłupiać. Szkoda tylko, że nie trwało to długo. Do pokoju wszedł Malik z Courtney.
- Uuuu nowa dziewczyna ? - spytał Louis celowo wkurzając Zayna
- Nawet jeśli to co ? - warknął brunet
- Nic. Tak tylko
- Nie jesteś zła ani zazdrosna prawda Scarlet ? - zwrócił się do mnie. Co robić ?! Co robić ?! Już wiem !
- Nie, niby dlaczego skoro ja też już sobie kogoś znalazłam - uśmiechnęłam się perfidnie
- Serio ? - zapytał
- Serio ?- powtórzyli chłopcy.
- Tak, prawda kochanie - pocałowałam siedzącego koło mnie Harry'ego
- Życzę szczęścia... Chodźmy baby - opuścili pomieszczenie.
- Masz plan ?
- Jaki plan ?
- Będziesz udawać przed nimi, że jesteś z Harrym ? - objaśnił Liam
- Po co udawać ?
______________
Napisany 29 grudnia, dodany 1 stycznia
Mam nadzieję, że się podoba :)
Sorry za błędy :*
Dziękuje mocno za 3 i już prawie 1.800 wejść ! ♥♥♥
Kocham Was !!!