2011/11/29

Rozdział 4.

Ok. 15.55 zapukałam do drzwi nr. 156
Otworzyła Courtney, która była cała w skorwonkach.
- Co ty tak uchachana ? Hmmm - unoisłam brew
- Jaka uchchana ? - Niby czemu ? - spytała ruszając do windy.
- Bo spotkasz się z Harrym ?
- Harry ma dziewczynę - oznajmiła smutno. Wsiadłyśmy do windy.
- Taaaa - mruknęłam. Wysiadłyśmy na 11 piętrze. Przepchałyśmy się przez tłum rozwrzeszczanych fanek One Direction. Stanęłyśmy koło siebie. Zaraz potem jakiś facet zapowiedział ich i weszli na scenę, której nie było -.-
Pierwszą piosenką i jedną jaką zaśpiewali było Gotta Be You. Po 2 refrenie czyli przed solo Zayna zaczął podchodzić w naszą stronę. Zdziwiło mnie to nieco.
- Oh girl, can we try one more, one more time?
One more, one more, can we try?
One more, one more time
I'll make it better - zatrzymał się przede mną
One more, one more, can we try? - dołączyli pozostali
One more, one more,
Can we try one more time to make it all better? - śpiewając popatrzył mi w oczy, odgarnął włosy z mojego policzka i odszedł. Uśmiechnęłam się po nosem.
Kiedy piosenka się skończyła podbiegłyśmy do nich.
- Zayn... - zaczęłam - Dziękuje - uśmiechnął się przytulając mnie.
- Nie ma za co Sky. - musnął mój policzek. Skamieniałam ;p Jednak cieszyłam się z tego. Dam mu szansę ? Na kilka dni ?! Nie ma sensu. W tym momencie żałuję, że go poznałam i, że pozwoliłam mojemu sercu się zakochać ...
- Scarlet, czy - zaciął się - Chcesz zostać moją ...
- Nie ! - przerwałam - Przepraszam Zayn, znamy się 2 dni i za kilkanaście znowu nie będziemy o sobie pamiętać, to byłoby dla mnie zbyt dużym ciosem... Nie chcę przeżywać tego jeszcze raz - widziałam żal w jego oczach. Sama miałam pełno łez pod powiekami.
- Rozumiem... - szepnął
- To nic nie da... I tak już jest za późno - uciekłam stamtąd. Wybiegłam z hotelu. Od razu przeszedł mnie zimny dreszcz.
__________
Pojawił się 4 :) Tak już wróciłam ale za tydzień od czwartku do niedzieli mnie nie ma :P Tym razem Mikołajki :D Zastanawiacie się pewni gdzie byłam ? W Niemczech na mistrzostwach świata w ShowDance :d Z moją przyjaciółką poznałyśmy fajnego kolegę ;d Ok, nie męczę Was już moimi opowieściami. Może założę bloga i będę opisywać moje życie :D Do następnego :* & zdaje sobie sprawę jak bardzo jest krótki... PRZEPRASZAM ♥

1 komentarz:

  1. I nie spróbują? Tak, to dziwne, żeby próbowali po dwóch dniach, ale wierzę w to, że jeszcze ich ścieżki się skrzyżują :D Czemu rozdział taki krótki? :< [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń